sobota, 28 grudnia 2013

Lark in the sky

Swoją małą wyprawę w tym roku kończę z Olą. :) Wspominałam Wam o niej w poprzednim poście, Ola już wcześniej nie raz gościła przed moim obiektywem! Właściwie planowałyśmy spotkać się jeszcze choć raz w tym roku podczas niedawnej sesji na jesieni. Tak się też stało, miałyśmy ogromne szczęście! Lubię wracać do tych ujęć, ten klimat, klasyka. Ola ma wyjątkową urodę, specyficzną mimikę twarzy, to chyba dlatego do każdej sesji z nią mam tak wielki sentyment. :) Przy okazji jest ogromnie przemiłą dziewczyną. :) W tym roku miło zaskoczyła mnie tak liczna liczba osób, które do mnie napisały, z którymi miałam okazję współpracować! To piękne tło na zdjęciach Oli, wynalazła Kinia. Strasznie lubię tak zwyczajne połączenia z nutą małej ekstrawagancji, kontrastu. Cieszę się, że miałam okazję wykonać te zdjęcia. :) W żadnym wypadku nie żałuję choćby tej mroźnej pogody, sens we wszystkim tkwi w tym, że po prostu mogłam spełniać swoją pasję! To ogromna przyjemność patrzeć na szczęśliwe buźki fotografowanych osób, udowadnia mi to, że jeszcze bardziej mam ochotę spełniać swoje kolejne marzenia! A więc już teraz chciałabym Wam serdecznie podziękować za to, że po prostu jesteście ze mną! Mam nadzieję, że Olcia się nie obrazi za taką rozpiskę pod postem z jej udziałem. :) Cieplutko zapraszam Was do oglądania, a w najbliższym czasie zrobię małe podsumowanie minionego 2013 roku! 

mod. Aleksandra Głowacka

















"A tak się poluje na kaczuszki, uwaga! Taś taś taś!"




środa, 25 grudnia 2013

Addicted to the habit


Po długim czasie wreszcie zawitałam na sesję do Garwolina, choć jestem w tym mieście praktycznie codziennie. :) Mamy już kraniec pięknego roku, a czuć już zbliżającą się wiosnę! Przez wiele dni okolicę okrywało wspaniałe słońce, aż chciało się żyć. :-) Nie nastał moment, zbliżył się piątek, ostatni piątek przed dłuugą, świąteczną przerwą, a tu pogoda zrobiła nam psikusa. Godzina 12:00, było szaro, mglisto, ponuro. Cierpliwie czekałam na Kingę i Olę, one jednak uśmiechnięte i pełne pozytywnej energii wkraczające do parku od razu odmieniły moje nastawienie! Muszę przyznać, że miałam wtedy wyjątkowo zabiegany dzień. :) Wcześniej zajęcia, ostatnie kupowanie prezentów dla bliskich, a do tego aparat w torbie, w której nie mogło być więcej rzeczy! :) Właściwie umówiłyśmy się na tą sesję niewiele dni przed, Kinga napisała do mnie, że spodobały się jej moje zdjęcia. Na co dzień interesuje się piłką nożną. Jest świetną piłkarką! Byłam pod wrażeniem jej pierwszego pojawienia się, gdyż stanęła na wysokości zadania i postanowiła pokazać swą delikatną i kobiecą stronę! Podczas minusowej temperatury, Kinia była ubrana w czarny płaszcz, cienkie, cieliste rajstopki i karmelowe buciki za kostkę, nic więcej nie odsłaniało się na zewnątrz, trzeba przyznać, że miny przechodniów były z pewnością zadziwione. :D
Zmieniłyśmy nagle naszą początkową koncepcję- wybrałyśmy się w zupełnie inne miejsce niż planowane. Garwolin wypiękniał. :) Teraz jest mnóstwo doskonałych miejsc, które mogłyby zainspirować swoją różnorodnością! Było naprawdę zimno. Nie chciałam już zamęczać dziewczyn, choć dały z siebie jeszcze więcej, niż mogłam sobie wymarzyć! Każda już z nas miała śmieszne, czerwone noski i szare, szkliste oczka, czas było kończyć. :) Cieplutko zapraszam Was do przejrzenia efektów naszej współpracy, a już niedługo pojawi się następna wspaniała osóbka, znana Wam już z dawnego wpisu! :)

mod. Kinga Klawińska





















 A tak wygłupiały się poza obiektywem!






piątek, 20 grudnia 2013

Merry Christmas!



  Kochani! Z okazji zbliżających się świąt, chciałabym Wam przede wszystkim z całego serca podziękować, że tak licznie i wytrwale obserwujecie mojego bloga! :) Tak naprawdę dopiero niedawno zaczęłam dodawać wpisy, a tak ciepło mnie przyjęliście. :) Życzę Wam spokojnych, radosnych i przytulnych świąt spędzonych w rodzinnym gronie, wspaniałej atmosfery podczas dzielenia się opłatkiem, wyjątkowych prezentów pod choinką, wszystkich dróg prowadzących do szczęścia oraz spełnienia najskrytszych marzeń! Życzę Wam także, aby kolejny rok minął tak wspaniale, a choćby jeszcze piękniej niż ubiegły! :)
Dziękuję także kochanej Izie Jaszczyn za doskonały tutorial, dzięki któremu powstała poniższa sklejka!

Wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku!


piątek, 29 listopada 2013

Dance is Live


Kiedy w końcu zet­kniemy się w tańcu,
pozwólmy naszym no­gom nieść nas w ryt­mie życia,
aż do os­tatnich taktów naszej piosenki.

Na ten post czekałam naprawdę długo! Wreszcie znalazłam osobę, która spełniła jedno z moich małych fotograficznych marzeń! To Jula. <3
    Długo czekałam na tą sesję! Zawsze chciałam uchwycić tańczącą, wygimnastykowaną dziewczynę. Miałam szczęście, że pod moje skrzydła trafiła Julia, która doskonale wczuła się w emocje i klimat! Muszę pochwalić, że jest bardzo pracowitą i kreatywną osobą. :) Mogłabym cały wieczór opowiadać, do czego zdolna jest ta dziewczyna!
   Spotkaliśmy się na boisku, Jula musiała się dobrze rozgrzać, by tak wspaniale rozciągać swoje ciało. :) Tyle lat treningów przyniosło swoje efekty! Po godzinie wybrałyśmy się krętą dróżką na stary, żelazny most. Co kilkanaście minut słychać na nim przejeżdżające pociągi, z początku tak bliskie miejsce, nagle zniknęło nam pośród wysokich traw. :D Całe szczęście towarzyszący nam Kuba wybrnął z kłopotu i z resztkami tchu dotarłyśmy. :)
Wbrew pozorom mglista pogoda i dżdżyste, chłodne popołudnie wprowadziło jeszcze głębszy, klimatyczny nastrój, przy którym świetnie nam się pracowało. :)
   Chciałabym tutaj również ogromnie, ogromnie podziękować wspaniałemu Kubie Majewskiemu za tyle pozytywnej energii i pomoc w przygotowaniu wielu materiałów. :) To dzięki Tobie wybrnęłyśmy z gąszczu tych okropnych zarośli! Również dziękuję Gabrysi Mostowskiej za wypożyczenie swoich butów! :) Bez Was nie wiem, co byśmy zrobili!
Mam nadzieję, że spodoba Wam się ta nowa twarzyczka! Cieplutko zapraszam również Was wszystkich, byście nie bali się do mnie napisać. :) Z miłą chęcią ugoszczę wszystkie osoby! 

mod. Julia Szarek





















wtorek, 8 października 2013

Taste of Autumn


Przyjaciel – to zdumiewający dar, drogocenny klejnot, ty i ja możemy pomagać słońcu, aby wschodziło każdego poranka.

   Jestem w szoku, że kolejne tak piękne osoby trafiają przed mój obiektyw! To ogromne wyróżnienie! Klaudia ponownie do mnie napisała, czy nie zechciałabym po raz kolejny udać się z nią na sesję. Tym razem prośba była wyjątkowa! Choć miałam pewne ograniczenia, pierwsze ważne egzaminy, natychmiastowo się zgodziłam. :)
Październik jest jeszcze środkiem pięknej, złotej jesieni- Idealnie trafiłyśmy! Choć pogoda nie dawała najmniejszych szans na rozpogodzenie- tym razem to My zrobiłyśmy jej psikusa!
Zimno było niesamowicie! Lecz patrząc na tak piękną i nietuzinkową przyjaźń, aż nie chce się rozstawać z aparatem, by tylko móc uchwycić je w nietuzinkowych chwilach! <3 Renia i Klaudia doskonale wczuły się w atmosferę, świetnie się przygotowały!
   Po niespełna dwóch godzinach wróciłam z zapełnioną kartą perełek! Było co oglądać. :) Jesienna, nostalgiczna pora nadawała niepowtarzalnego w żadnym wypadku klimatu! Dziewczyny, dziękuję Wam ogromnie za ten wspaniały dzień! <3

mod.Klaudia Majsterek
        Renata Ruta
















 A oto dowód, jak one żyć bez minuty śmiechu nie mogą!


LinkWithin

You might also like:
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...